Pearl Heart

Shioko

Medi, dawaj! Medi, dawaj! Dasz rade sobie z nimi wszystkimi :wink:

Meditta

No pewnie, że sobie dam radę, ale obawiam się, że ich organizacji nie rozwalę. Za dużo ich i za bardzo są pewni siebie. Po porstu co najwyżej trochę się powściekają, nawiedzą mojego bloga, ale wypedzić się z siecie nie dadzą... Szkoda Wink

A tak nawiasem mówiąc, to co oni właściwie mają do ludzi korzystających z Neostrady TP?

Chibinia

Przeczytalam o tym, dlaczego oni się czepiaja Neostrady:

Leafy

No właśnie xD I to jest właśnie chore. ZUSowcy mówią, że nie umiem czytać ze zrozumieniem, ale co innego się okazuje... ^^ W ogóle, cały ten incydent z Dziećmi Neostrady jest beznadziejny.

Meditta

No ja nic nie mówię, bo według mnie większy śmieć robią z Internetu ZUSowcy, popisując się swoim jakże bogatym i różnorodnym słownictwem. Mnie to bardziej razi niż żartobliwe zniekształcanie wyrazów typu "koffany", "nio" itp. ... Ale przecież oni są mądrzejsi ;)

Leafy

Nie wiem co żartobliwego jest "nio" i "tia" xD

Meditta

no to jest takie nie bardzo gramatyczne, bo między "n" i "o" wstawia się "i" (tak samo w przypadku drugim, tylko "i" wkłada się między "t" i "a"). W polskim słowniku czegoś takiego nie ma. Ale wiele osób (dziewczyn w szczególności) lubi w taki sposób zmiękczać wyrazy. Sprawia to wrażenie słodkości, ale i żartobliwości (przynajmniej dla mnie ^^"). I ja bym się tego w ogóle nie czepiała. Ale wiadomo, są ludzie, którym wydaje się, że mają misję do wypełnienia i muszą ukarać złych internautów w imieniu Księżyca ;P Na takie dzieci nie ma mocnych. Są tylko odporni ;]

Leafy

Achaa... no to super, ale ja też często pisze "tiaaa" :> xD

Meditta

No właśnie, ja też często używam takich niegramatycznych opcji. Ale z wypracowań z polskiego, podobnie jak Shioko, zawsze dostaję najwyższe oceny xD Co dowodzi, że ZUSowcy jak najbardziej czepiają się błachostek, a sami grzeszą, i to w bardziej denerwujący sposób Wink

Ale z tą ich głupotą są nawet sympatyczni ^^ Malutcy są tacy pod względem intelektu, a wiadomo, "małe jest piękne" ;P

Shioko

xD Ciekawa filozaofia zarówno z ZUSowcami jak i z tymi zmiękczeniami xD Ja tam też używam takich zmiękczeń

Meditta

Bo zmiękczenia są fajne. Oni uważają to za grzech, nie wiem, może kaleczenie mowy ojczystej... Ale według mnie bardziej kaleczy się własny język, klnąc w nim :/ Ja jak klnę, to tylko w obcym jezyku xD Nie, jestem taką poliglotką, ja po porstu rzadko kiedy klnę ;P

Shioko

Buhaha to niby kaleczenie mowy, a przekleństwa ich....Ja też staram się nie klnąć a jak już to tylko "cholera" xDxD

Meditta

"Cholera" to dla mnie żadne przekleństwo, od kiedy na co dzień w szkole i na podwórku słyszę lepsze "kwiatki"... Poza tym, mój ojciec zawsze tak mówi, kiedy coś w kompie nie działa, więc to słowo właściwie mnie nie razi X"D

Shioko

Tak te "kwiatki" w moim środowisku też są...ale ja się tym brzydzę, i uważam to za cechę prymitywizmu^^

Meditta

Ja też. Jak idę ulicą, to często mijam takich starych, brudnych meneli z butelkami piwa w ręce, od których cuchnie tak, że kwiatki więdną tam, gdzie idą. No i owe menele właśnie wyrażają się w sposób jakże dojrzały i wymowny. Po prostu na poziomie dorosłego człowieka... I kiedy takie samo słownictwo słyszę u moich rówieśników, to tylko uśmiecham się ironicznie pod nosem. Ten sam poziom... Pewnie też tak samo skończą... Trochę to smutne, ale niestety prawdziwe... Jak juz wcześniej obszerniej pisałam, z każdym rokiem na nowonarodzonego człowieka przypada mniej IQ...